Tematy:

wtorek, 23 kwietnia 2013

Tomasz Gąssowski - Imagine


Filmu Imagine nie miałam jeszcze przyjemności zobaczyć. Jednak po wielokrotnym przesłuchaniu kompozycji muzycznych do filmu zrobię to na dniach.

Muzyka jest według mnie istotnym czynnikiem w odbiorze produkcji filmowych. Wypełnia przestrzeń miedzy słowem i obrazem. Opisuje to, co niedopowiedziane. Wprowadza. Nastraja. Uwodzi.

Uwodzi to trafne określenie w stosunku do niedawno wydanego albumu z muzyką Tomasza Gąssowskiego.

Nie wiem czy wiosna tak na mnie podziałała, czy nadmiar słońca. W każdym razie zakochałam się bez pamięci. Bez pamięci, bo muzyka Tomasza Gąssowskiego od dawna gości na półkach mojej płytoteki i trafia w tą bardziej emocjonalną część mnie. Odrywa od rzeczywistości i przenosi w przestrzeń nienamacalną...

Pamiętam czas, gdy słuchałam muzyki do filmu Zmruż oczy i wykonanej przy współpracy z Wojciechem Waglewskim oraz Piotrem Sokołowskim piosenki tytułowej. O! Te leniwe popołudnia pełne przemyśleń wypełnione słowami:

Jest czas by mieć
jest czas by tracić
jest czas by szukać
jest czas zobaczyć

Mieć w górze niebo
w sobie spokój
pod sobą krzesło
a świat gdzieś z boku

Jest czas na słowa
jest czas milczenia
jest czas być w słońcu
jest czas być w cieniu

Mieć ręce pod głową
zmrużone oczy
patrzeć jak życie
się toczy

Jest czas by pytać
jest czas by wiedzieć
jest czas by śnić
jest czas dla Ciebie

Jest czas by wiedzieć
między chwilami
to czego nie ma
a jest ...

Nigdy ich nie zapomnę. Wracając jednak do Imagine i tego, co urzekło mnie w kompozycjach muzycznych to przede wszystkim przewrotność brzmień. Zmienne tempo. Południowe naleciałości. Zmysłowość dźwięków.



Przy okazji wydania płyty jestem przekonana, że najbliższy czas napawać mnie będzie słowem imagine.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz